Kupiłem nieruchomość na Cyprze
Wróciłem wczoraj z tygodniowego wyjazdu do Pafos i wciąż nie mogę ochłonąć. Pojechałem tylko „na rozpoznanie”, a wróciłem z podpisaną rezerwacją. Biuro nieruchomości Pafos zorganizowało mi wszystko: transfery, hotele, po 10–12 oglądania dziennie i wieczorne rozmowy po polsku. Zero prowizji ode mnie, zero nacisku, tylko konkretna pomoc i szczerość. Pierwszy raz w życiu poczułem, że ktoś naprawdę chce żebym wybrał najlepiej, a nie żeby tylko coś sprzedać. Za trzy miesiące jadę znowu, tym razem podpisywać akt.


  PRZEJDŹ NA FORUM